sobota, 27 lutego 2016

Wracam do gry !

     Witajcie. Jak na pewno zauważyłyście, przez miesiąc nie pisałam tutaj niczego. Jak możecie wnioskować z poprzednich wpisów walczyłam z sesją, która poszła mi zaskakująco dobrze. Wszystko zaliczone w pierwszym terminie to mój mały sukces. Jednak jak chcę to potrafię. Po burzliwym czasie egzaminów miałam 3 tygodnie dla siebie. Przez ten czas odpoczywałam i cieszyłam się błogim lenistwem. Uporządkowałam także kilka spraw osobistych.
     Myślę, że bardzo tego potrzebowałam. Niestety brakowało mi chęci i motywacji do treningów w zaciszu domowym, a sposób odżywiania nie był idealny, przez co moja waga stoi. Dostrzegam w tym też pewne plusy. Mój organizm oswoił się z obecną wagą, przestał "walczyć" o jedzenie. Dzięki temu mogę przejść do kolejnego etapu mojej walki. 
    Uwaga ! Rozpoczynamy kolejną walkę. Na dzień obecny bilans mojej wagi od startu to -6kg. Tak przynajmniej sądzę, ponieważ nie ważyłam się od tygodnia. W związku z tym planuję dzisiaj pójść na 10km spacer, a jutro wracam na siłownię. Nigdy nie pomyślałabym, że mogę aż tak za nią tęsknić. Jedna z moich ulubionych bloggerek Dr Lifestyle, stworzyła świetny jadłospis 1600 kcal z którego zamierzam korzystać od poniedziałku. Link podam Wam na dole. Zachęcam również do głosowania na jej bloga. Doceńmy to co dla Nas robi. Jeżeli jeszcze jej nie znacie, koniecznie przejrzyjcie to co tworzy. Zapewniam, że ją pokochacie. Ja już zagłosowałam, a Ty? Wracając do diety - Wszystkie produkty dostępne w biedronce, przekonajcie się sami cóż to za cudo. Mam nadzieję, że będzie smacznie, syto i przyjemnie. Sprawdzimy. 
     Tyle w ramach re-wstępu. Jak się trzymacie? Jak minął Wam ten miesiąc? 
Trzymajcie się cieplutko, XOXO


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz