środa, 30 grudnia 2015

Zapraszam do mojego życia

♥     ♥     ♥

Kiedy jesteśmy mali, czekamy, aż będziemy więksi. Kiedy kończymy szkołę, czekamy, aż pójdziemy na studia. Kiedy kończymy studia, czekamy, aż pójdziemy do pracy. Kiedy idziemy do pracy, czekamy, aż pójdziemy na emeryturę. Kiedy idziemy na emeryturę, powoli czekamy na śmierć. W międzyczasie czekamy na wakacje, urodziny, seks, miłość albo odwrotnie, czekamy, aż dzieci pójdą do przedszkola, później szkoły, a później w cholerę zabiorą się z domu. Czekamy cały czas, aż w końcu zacznie się nasze pierdolone, PRAWDZIWE życie, przy czym oczywiście nie mamy pojęcia, na czym ta prawdziwość ma polegać.


Piotr C. – Pokolenie Ikea. Kobiety
♥     ♥     ♥

Kolejny rok dobiega końca. Początek PESELu coraz bardziej się oddala. Fejsbuk zaśmieca się postami "Nowy Rok - nowa ja". Śmieszne, ale tak prawdziwe. Popatrzyłam na te posty i uznałam, że to właśnie jest mój ostatni moment. Wkroczyłam w ten etap życia, w którym czas zaczyna uciekać nam przez palce. Były wakacje, był początek roku akademickiego. Teraz minęły już święta, a sesja już powoli kładzie cień na wszystko inne. Moje życie ustabilizowało się, odnalazłam się we wszelkich nowościach i czas zająć się sobą. Postanowienia noworoczne wprowadzamy w życie 1 stycznia. A po tygodniu już nawet o nich nie pamiętamy. Stąd moja nagła decyzja. Chcę, potrafię, zrobię. I doszliśmy do odpowiedzi dlaczego tutaj jestem. Chcę wziąć życie w swoje ręce i odrobinę je zmienić. Postanowiłam również dzielić się z Wami moimi zmaganiami z codziennością. Liczę na dialog, masę rad i wzajemnego wsparcia.

Jeżeli chodzi o informacje dotyczące mojej osoby - na dzień dzisiejszy pragnę pozostać anonimowa. 
Stopniowo na pewno przemycę wiele faktów i zbędnych informacji.  

Zapraszam do mojego życia , xo. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz